Dyskusyjne Kluby Książki
Filia nr 4
24 maja 2017 r. na spotkaniu DKK rozmawiałyśmy o książce Ostatni chłop Anny Błachuckiej. Dyskusja o tej powieści była tym bardziej interesująca, bo nasze spotkanie zaszczyciła swoją obecnością jej autorka. Opowiedziała nam, skąd zaczerpnęła pomysł utworu i kto był pierwowzorem głównego bohatera.
Anna Błachucka to emerytowana nauczycielka matematyki związana z regionem świętokrzyskim. Jest autorką fraszek, sonetów, opowiadań i powieści, a także animatorką kultury. Prowadzi w Kielcach młodzieżową grupę literacko-artystyczną "Słowniacy Świętokrzyscy". Współpracuje też z regionalnymi czasopismami.
Powieść Ostatni chłop jest jej pierwszym utworem prozatorskim dla dorosłych. Autorka ukazuje w nim współczesną polską wieś, na której dokonują się poważne zmiany cywilizacyjne. Reprezentantem typowo chłopskiego myślenia i życia zgodnego z dekalogiem jest główny bohater powieści, Franciszek Bąk. To ostatni prawdziwy chłop z krwi i kości. Obserwuje duże zmiany na swojej wsi, ale według niego nie idą one w dobrym kierunku. Wieś pustoszeje, bo młodzi wykształceni, w tym również jego dzieci, uciekają do miast w poszukiwaniu lżejszego i wygodniejszego życia. Z czasem zaczynają się również wstydzić swojego chłopskiego pochodzenia.
Jego przeciwnikiem w rozmowach o życiu i świecie jest doktor filozofii, reprezentujący nowoczesne spojrzenie oraz konsumpcyjny styl bycia. Polem ich rozmów staje się pokój sanatoryjny, w którym przypadkowo zostają zakwaterowani. Po chwilowej niechęci i onieśmieleniu okazuje się, że mężczyźni sporo się od siebie mogą nauczyć.
Paniom książka bardzo się podobała. Stwierdziły, że zawiera sporo życiowych mądrości dotyczących nie tylko i wyłącznie wiejskiego życia. W powieści opisane są też zwyczaje sanatoryjne, są to niekiedy sytuacje komiczne, a nawet lekko żenujące.
Książka wciąga, czytelnik z zaciekawieniem czeka na ponowne intelektualne spotkania dwóch tak skrajnie różnych mężczyzn.
Następne spotkanie DKK odbędzie się 7 czerwca, tematem dyskusji będzie powieść E. Rylskiego Na grobli.
