Dyskusyjne Kluby Książki
Filia nr 4
Rok temu w naszym DKK-u dyskutowaliśmy o dwóch powieściach kieleckiego literata i dziennikarza Grzegorza Kozery. Były to Co się zdarzyło w hotelu Gold oraz Droga do Tarvisio. Obie książki bardzo się podobały i stały się zachętą do sięgnięcia po inne pozycje tego prozaika. Toteż w tym roku, 27 marca powróciliśmy do jego twórczości. Tym razem przedmiotem naszej dyskusji była jego najnowsza powieść pt. Noce w Berlinie.
Książka ta wraz z utworami Berlin późne lato oraz Króliki pana Boga tworzy tzw. Trylogię niemiecką. Zgodnie z sugestią autorską można powieści czytać oddzielnie. Jednak, jeżeli czytelnikowi zależy na zachowaniu chronologii wydarzeń, dogłębnym poznaniu losów bohaterów to powinien zacząć swoją literacką podróż właśnie od Nocy w Berlinie.
W swojej najnowszej powieści autor przenosi czytelnika w najtragiczniejszy okres w dziejach Europy. Są to lata rodzącego się nazizmu w Niemczech, czas dochodzenia Hitlera do władzy i eskalacji prześladowań społeczności żydowskiej. Powieść Kozery opowiada o życiu w Berlinie w latach 30 - tych XX w. Głównym bohaterem utworu jest znany i ceniony artysta malarz, u którego również doszukano się żydowskich korzeni. Joachim Werner początkowo nie poddaje się temu szaleństwu na tle rasowym. Wydaje mu się, że ten zły czas przeminie i wkrótce nadejdzie opamiętanie. Niestety represje wzmagają się i coraz więcej bliskich mu osób jest prześladowanych przez nazistowskie bojówki. Odbiera im się wszystko, nie tylko rzeczy materialne, ale przede wszystkim godność. W powieści autor ukazuje tragiczną sytuację artystów pochodzenia żydowskiego, malarzy, pisarzy, muzyków w czasach szaleństwa i obłędu na tle czystości rasy. Ale szykany obejmują też osoby spoza tego kręgu np. sklepikarzy.
Noc w Berlinie to również powieść o namiętności i miłości, o uczuciach, bez których ludzkie życie nie miałoby sensu. Okazuje się, że nawet w tak trudnych czasach człowiek może odnaleźć swoją drugą połowę. Główny bohater powieści poznaje kobietę swojego życia. Niestety, nie dane jest im razem żyć i wspólnie przeżywać to piękne uczucie. Książka jest powrotem do tych straszliwych lat z czasów przed i w czasie II wojny światowej, do czarnego okresu w historii Niemiec i krajów ościennych. Jednocześnie stanowi przestrogę, że nie można bagatelizować czy nie zauważać pewnych negatywnych zachowań społecznych, gdyż może to przerodzić się w taki obłęd, jak to miało miejsce w Niemczech. Jest to bardzo dobrze napisana powieść. Zdaniem klubowiczów, którzy przeczytali wszystkie książki z tego cyklu, jest najlepsza z tego tryptyku. Tylko nieliczni zarzucali, że jest może trochę zbyt rozbudowana. Krytykowali przydługi wstęp, który powoli wprowadza do akcji i jej głównych wątków. Sympatia czytelnika do głównego bohatera sprawia, iż z zainteresowaniem śledzi on jego losy. Wszyscy zgodnie docenili pointę książki, czyli świetny epilog. Na zakończenie dyskutanci zgodzili się, że powieść Grzegorza Kozery jest przykładem doskonale skonstruowanego utworu. Powieść czyta się z dużym zainteresowaniem.
Następne spotkanie DKK odbędzie się 24 kwietnia br, a dyskusja obejmie dwie książki: Nic zwyczajnego Michała Rusinka i Chaszcze Jana Grzegorczyka.