Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dzieci

Piknik z Franklinem

2017-06-13

W poniedziałkowy wieczór nad Kielcami rozpętała się burza. Czy pokrzyżuje ona plany przedszkolaków z grupy I z Przedszkola Samorządowego nr 26 w Kielcach? Pewnie zastanawiacie się, co to za plany. Już wyjaśniamy - dzieci jako przyjaciele biblioteki postanowiły urządzić prawdziwy piknik. Gościem honorowym miał być żółwik Franklin - bohater książeczek dla dzieci. Nie traćmy nadziei.

Po burzy zazwyczaj zawsze pojawia się słońce - tak było i tym razem. Wtorkowy poranek przywitał nas nieco zachmurzonym niebem. Wraz z Franklinem tuż przed dziesiątą wyruszyliśmy do zaprzyjaźnionego przedszkola. W plecaku dzielny żółwik niósł piknikowe wiktuały i niespodziankę dla gospodarzy. Dzieci przywitały nas chóralnym „dzień dobry”. Gdy pani Ania witała się z dziećmi Franklin udał się do ogrodu, by sprawdzić czy trawa jest na tyle sucha by rozłożyć na niej piknikowe koce. Niestety inspekcja nie wypadła pomyślnie. Co tu robić? Nagle spoza chmurek nieśmiało wyjrzało słonko i swoimi promieniami rozświetliło ogromny taras. Ciepłe koce, pledy i miejsce na piknik już gotowe.

Pamiętacie, że Franklin jest super opowiadaczem i autorem bestsellerowych powieści o swoich przygodach. Gdy tylko dzieciaki rozsiadły się na piknikowym tarasie rozpoczął swoją opowieść o pikniku, w którym uczestniczyli jego przyjaciele (zawarta jest ona w tomie pt. Franklin urządza piknik - zachęcamy do lektury).Opowieść Franklina tak bardzo zainteresowała małych słuchaczy, iż nie zauważyli że w sali na stoliczkach pojawiły się pyszności.

Wielkie opowiadanie dobiegło końca - pora na posiłek. Na stoliczkach pojawiły się miseczki, talerzyki i kubeczki z ulubionym sokiem jabłkowym. Obok ciasteczek zawitały zdrowe przekąski - rodzynki, pestki dyni, słonecznika i chrupka kalarepka. Nasi gospodarze to nie tylko wierni przyjaciele biblioteki i książek, ale i mali mistrzowie kuchni. Czy wiecie, że kalarepka to doskonała podstawa do najzdrowszych kanapeczek. Polecamy w połączeniu ze słonym krakersikiem i suszoną żurawiną. Pychota!.

Niestety piknik dobiegł końca, pora wracać do biblioteki. Dzieci zadowolone z przebiegu spotkania zaprosiły żółwika Franklina i panią Anię na wielki festyn, który odbędzie się już w najbliższy piątek. O tym jak przebiegał i co się działo napiszemy przy kolejnej okazji. Teraz pięknie dziękujemy za wspólną zabawę i mówimy do zobaczenia!.