Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dzieci

To już koniec

2016-01-29

Nastał piątek - ostatni dzień zimowych spotkań w bibliotece. O godzinie dziesiątej zjawili się Martynka, Emilka, Gabrysia, Julia, Marysia i najwierniejszy z wiernych gapciokrasnali, Krzyś. Co tu robić, gdy za oknem iście jesienna pogoda? Biblioteka to miejsce, gdzie nie straszne nam porywy wiatru i ogromne krople deszczu.

Zanim rozpoczniemy zabawę czas na małe co nieco. Babcia Olka upiekła przepyszne ciasteczka - tak nasz kolega podziękował nam za wspólną zabawę. Były pyszne. Teraz posileni wyruszamy do tajemniczej krainy Planszolandia na spotkanie Polly, Kubusia Puchatka i zaczarowanych jednorożców. Zapytacie co słychać u Polly - otóż wybrała się z grupą przyjaciół do Stumilowego Lasu na urodzinowe spotkanie z Maleństwem. O szczegóły musicie zapytać naszych milusińskich. Zdradzę tylko jedną tajemnicę - najmłodsza w grupie - Emilka zdobyła tytuł mistrzyni w układaniu puzzli.

Niestety zmienna aura zmusiła nas do powrotu do biblioteki, gdzie Kacperek przygotował niespodziankę. Na stoliku pośród wielu książek ukrył jedyną i niepowtarzalną. To 365 rzeczy do zrobienia - prawdziwa skarbnica pomysłów na pochmurne dni. Wertujemy, przeglądamy i już wiemy co zrobimy. Gdy za oknem słota najlepiej wyrusz tam, gdzie świeci słonko, wieje ciepły wietrzyk, a po zielonych połaciach przechadzają się zwierzęta. Tak, tak wyruszyliśmy na afrykańskie safari. Obok wielkich sekwoi przechadzała się żyrafa, gdzieś w oddali słychać było ryk tygrysa. Nad rzeką, w której „kąpał” się przyjacielski krokodyl, odpoczywał strudzony nosorożec. Pewnie ciekawi jesteście skąd przywędrowały owe zwierzęta. Jak wiecie w bibliotece dzieją się dziwne, wręcz tajemnicze rzeczy. Tak było i tym razem. Zdolne rączki, kolorowy karton i zaczarowane nożyczki to niezbędne elementy by stronice książki opuściły wymarzone postacie.

Wycinanie, malowanie łatek, prążków to mozolne zajęcie - ale warto cierpliwie pracować i czekać na efekt końcowy - niezapomniany widok afrykańskiej sawanny i jej mieszkańców.

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Podobnie jest z naszą wyprawą do Afryki. Jeszcze jedno spojrzenie na zachodzące słońce i znowu jesteśmy w bibliotece.

Tu wszystko się zaczęło i tu pora zakończyć nasze spotkania. Dziękujemy wszystkim gapciokrasnalom za super zabawę i wspólnie spędzony czas. Mamy nadzieję, że wkrótce się spotkamy. Do szybkiego zobaczenia.

P.S. Dziękujemy również Kacperkowi - bibliotecznemu skrzatowi i krasnalowi Hałabale. Bez Was ferie byłyby nudne.