Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dzieci

Budzimy swoją wyobraźnię. Dzień 2

2016-01-19

Minęło kilkanaście godzin od naszego spotkania z krasnalem Hałabałą. Punktualnie o godzinie dziesiątej, we wtorkowy poranek, do drzwi biblioteki zapukali mili goście. To Karol, Marysia oraz Krzyś. Przybiegli do biblioteki, aby raz jeszcze posłuchać krasnalowych opowieści. Jeszcze tylko chwilka niepewności, czy krasnal pokona wielkie zaspy i dotrze do naszej placówki. Nie minęły trzy minutki, a w progu stanął Hałabała.

Na stoliku w dziale dziecięcym rozłożono skarbnicę wiedzy o dziwnych stworkach czyli Wielką encyklopedię krasnoludków. Rozpoczęło się krasnalowe bajanie. Czy wiecie jakie są rodzaje krasnali? Otóż są: trolle, elfy, skrzaty, skrzaty leśne, krasnoludy, krasnoludki, bożęta, chochliki, koboldy, piwniki, gremliny, skarbnicy, webry oraz pingi, bajty i errory. Co je różni, jak wyglądają - kto ciekawy niechaj zajrzy do wspomnianej wcześniej książki.

Godzinka poświęcona na studiowanie krasnalowej wiedzy minęła jak okiem mrugnął. Ogrom nowinek wypełnił malutkie główki - jak to spożytkować? Czy macie jakieś pomysły? Tradycją, obok wielkiego czytania, jest wielkie malowanie. A więc do dzieła. Białe kartki, kolorowe kredki to początek wielkiej przygody. Każdy z uczestników wyczarował swojego jedynego i niepowtarzalnego skrzata. Były więc skrzaty Geo (wykonane z figur geometrycznych), skrzaty Kosmo (znawcy podróży międzyplanetarnych), jak i te zwyczajne skrzaty (wel krasnale). Każdy z obrazków był niesamowity - oceny ich dokonał znamienity gość krasnal Hałabała.

Mali artyści nieco zmęczeni artystycznymi wyczynami postanowili odpocząć w dobrze znanej okolicy - ogrodach cesarza Wu. Jak przystało na mistrzów gry w „Chińczyka” dla naszych milusińskich nie istniały przeszkody, których by nie pokonali. Super wędrowcem okazał się Karol. Potrzebował on niecałej godziny by dotrzeć do cesarskiego pałacu będącego metą wielkiego wędrowania. Tuż za nim na mecie pojawił się Krzyś i Marysia.

Ostatnim etapem wtorkowych wędrówek naszych milusińskich był wirtualny świat gier komputerowych. Dzieciaki odwiedziły swoich ulubionych bohaterów - między innymi zespół modelek, jak i grupę wojowniczych Momio. Niestety zmęczenie wzięło górę. Nadmiar wrażeń sprawił, iż dzieciaki postanowiły zregenerować w domowych pieleszach swoje siły przed jutrzejszymi wyzwaniami. Pożegnały się z nami i naszym gościem. Obiecały powrócić jutro gotowe do działania. A więc do zobaczenia jutro.