Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dzieci

Pierwsza wizyta

2014-03-07

W piątek, 7 marca tuż po godzinie dwunastej do naszej biblioteki zawitała roześmiana grupa „zerówkowiczów” ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Kielcach. Z wielką niecierpliwością i ciekawością dzieci wyczekiwały pierwszej wizyty w prawdziwej bibliotece. Już od progu spodobała im się część przeznaczona dla najmłodszych czytelników. Kolorowe regały pełne książek, maskotki, zabawki i gry - to wymarzone miejsce na super zabawę. Jak przystało na pierwsze spotkanie milusińscy zapoznali się z zasadami działania biblioteki, zadawali przy tym mnóstwo pytań. Gdy tylko zaspokoiły swoją ciekawość poprosiły, aby przeczytać im coś niezwykłego. Cóż może bardziej bawić i zadziwiać niż wiersze o literkach (nasi mali goście już niektóre poznali). Do wspólnej zabawy zaprosiliśmy Kram z literkami Wandy Chotomskiej. A oto co się tam wydarzyło:.

Obudziłam się dzisiaj przed świtem. Patrzę - a pod moim balkonem stoi ogonek złożony z liter. A w ogonku, jak w ogonku, każdy wie - F - uważa, że powinno stać przed E, B - bez przerwy kogoś beszta, C - się ciska : Pan tu nie stał!….

Zapanował straszny bałagan. Każda literka chciała, aby to o niej przeczytać wierszyk. Poznaliśmy przygody Ł (prawdziwego łamagi), N (co do pracy się nie kwapi), D (znane z tego, że denerwuje dorosłych pytaniem: Dlaczego?).

W pewnym momencie do biblioteki powrócił nasz biblioteczny skrzat Kacperek. Przyłączył się do zabawy - rozpoczęliśmy wspólne wyliczanie. Wraz z babą strzelaliśmy z łuku, uciekaliśmy przed małym ratlerkiem, który gonił za rowerkiem, podziwialiśmy słonicę, która tańczyła na dachu niczym baletnica. Przygód było wiele - kto ciekawy co się dalej działo - niech zajrzy do Wyliczanek bez trzymanki Agnieszki Frączek. By nieco ochłonąć dzieci postanowiły „zwiedzić” bibliotekę. Z wypiekami na buźkach zaglądały w każdy kąt, poszukiwały swoich ulubionych książeczek. Okazały się wspaniałymi tropicielami. Nie tylko odnalazły wybrane przez siebie tytuły, ale także niespodziankę, jaką przygotował Kacperek dla swojego przyjaciela Kubusia Puchatka. A co to za niespodzianka? Otóż miś ze Stumilowego Lasu zapowiedział swoją wizytę. Nasz skrzat postanowił przygotować „Kubusiowy Kącik Zabaw”. Na specjalnym regaliku (w kształcie samochodu) umieścił wszelkie zabawki z podobizną misia o małym rozumku. Były tam lornetki, puzzle, zaczarowane telefony i wiele innych. Milusińskim spodobał się pomysł i z wielkim zapałem rozpoczęły „kubusiową zabawę”. Niestety czas mija szybko. Żal się rozstawać, ale już za trzy tygodnie znowu się spotkamy. A wtedy nowe wyzwania i nowe przygody. A więc do zobaczenia!.