Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dzieci

To już koniec

2014-02-14

W walentynkowy poranek do biblioteki zawitała niezawodna „dziewczęca” ekipa. Zjawiły się Gabi, Zuzanka, Natalia oraz bliźniaczki Julia i Ola. Zgodnie z obietnicą postanowiłyśmy ten dzień spędzić na wspaniałej zabawie. Dziewczynki poprosiły o odrobinę materiałów, z których postanowiły przygotować niespodziankę. Spełniłyśmy ich prośbę. Po kilkunastu minutach, od naszych milusińskich otrzymałyśmy ogromną kartkę walentynkową z podziękowaniami za wspólnie spędzony czas i super zabawę. Gdy opadły emocje związane z otrzymaną Walentynką rozpoczęłyśmy ostatnie rozgrywki bibliotecznego turnieju „Planszolandia”. Do gry przystąpiły dwie ekipy - Gabi, Zuza i pani Grażynka testowały swoje umiejętności w grzybobraniu a pozostałe kobietki pokonywały zawiłą trasę „chińskiego mini muru”. Nie ważne kto zajął pierwsze miejsce - liczyła się zabawa i uśmiech na buziach dziewczynek.

W trakcie ferii dziewczynki wykazały się wielkim talentem plastycznym, który postanowiłyśmy raz jeszcze wykorzystać. W ruch poszły niezwykłe farby - te do malowania na szkle. Na arkuszach folii pojawiły się przedziwne malunki: ulubione żabka i biedronka, psotny delfin, wielkie serce, a nawet portret ukochanego kota Malutkiej Czarownicy -Abraksasa. Jeśli myślicie, że malowanie takimi farbami to łatwizna - spróbujcie sami wypełnić najprostsze szablony. Nasze dziewczynki i w tej dziedzinie okazały się mistrzyniami. Bez problemów malowały, wypełniały i z niecierpliwością czekały na efekt końcowy. Gdy farbki już wyschły rozpoczęło się wielkie dekorowanie. Na ścianie akwarium bibliotecznego skrzata Kacperka zamieszkał delfinek, ulubioną miskę Abraksasa ozdobił jego portret, a kubeczki i szklanki dziewczynek kolorowe motyle, kwiaty i słodziutkie poziomki. My też przygotowałyśmy dla naszych milusińskich niespodziankę. Gdy one oddawały się swoim pasjom związanych z kreowaniem mody (powstały nowe fasony bluzeczek i najmodniejsze w tym sezonie spodnie) przygotowałyśmy ogromny arkusz, farby i wielki pędzel. I tak rozpoczęła się „Łapkolandia” czyli wielkie wspomnienia. Dziewczynki z pewną przez obawą przystąpiły do malowania swoich dłoni. Zachęcone przez najodważniejszą Julkę odbiły swoje rączki wymalowane w kolory tęczy. Gdy tylko „łapki” wyschły podpisałyśmy każdą z nich, a obok umieściłyśmy zdjęcia ze wspólnie spędzonych dni. I tak powstała wielka pamiątka po kończących się feriach. Ze łzami w oczach pożegnałyśmy nasze milusińskie, które obiecały często nas odwiedzać. A więc do szybkiego zobaczenia!.