Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dorosłych

"Uzbekistan"

2025-12-04

Uzbekistan – przez wieki leżał na skrzyżowaniu szlaków handlowych, kultur i armii, które ciągle miały ochotę go podbijać. Przewinął się tu Aleksander Macedoński, Czyngis-chan, Tamerlan, a później imperium rosyjskie.
Było o co walczyć! Znajdowały się tam bogate miasta Jedwabnego szlaku, tętniły życiem, wędrowały karawany z jedwabiem, przyprawami i plotkami z całej Azji, wysokie góry kryły żyzne, zielone doliny – prawdziwe oazy w samym sercu pustynnej Azji. 
Dziś kraj ten przyciąga turystów z całego świata. Szukają tu śladów dawnych imperiów oraz opowieści o kupcach i karawanach przemierzających rozległe stepy. Fascynują ich pełne gwaru bazary, pustynne twierdze oraz niezwykła, często zaskakująco kontrastowa przyroda regionu. 
Któż nie marzy o tym, by na własne oczy zobaczyć legendarną Samarkandę, jedno z najpiękniejszych miast Orientu, czy odwiedzić okolice wysychającego Morza Aralskiego – miejsca, które stało się symbolem zarówno potęgi natury, jak i ludzkiej ingerencji?

W czwartkowy wieczór w filii językowej stało się to możliwe, dzięki dwóm paniom: urodzonej w Uzbekistanie Svetlanie Kruszyńskiej oraz Ani Chałacińskiej, podróżniczce, która zwyczajnie zakochała się tym kraju. 
Svetlana Kruszyńska – założycielka Centrum Muzyczno-Językowego One Way oraz fundacji Fire, która ma integrować ludzi różnych narodowości i w różnym wieku, nosi Uzbekistan nie tylko we wspomnieniach, ale także w sercu. Jej rodzina przybyła na teren tego fascynującego kraju z Korei. Z Taszkientu przybyła do Kielc, gdzie od lat wraz z mężem i synami tworzy swój dom, rodzinę oraz mosty między kulturami. 
Ania Chałacińska – Creative Designer w Pracowni pod Kasztanem, podróżniczka, której opowieści to dowód, że czasem jedna podróż wystarczy, by całkiem obce miejsce na ziemi stało się częścią nas. Ania, która swoje podróże odbywa wraz z mężem Tomaszem, pokazała nam Uzbekistan oczami wędrowca, który z zachwytem odkrywa każdy detal, od gwarnych bazarów po ciszę karawanserajów.

Mieliśmy też możliwość wysłuchać kilku słów od pani Izy, która również odbyła podróż do Uzbekistanu, skąd przywiozła m.in. strój uzbecki oraz kilka pamiątek. Można było podziwiać je podczas spotkania.
Opowieści naszych bohaterek wieczoru porwały publiczność, zabrały w pustynno-kontynentalny klimat Uzbekistanu. Nie zabrakło quizu dla publiczności, dla której nagrody również przywiezione z Uzbekistanu ufundowała Ania Chałacińska. 
Wieczór umilił nam występ pochodzącej z Turcji Hatice Yalcin, wolontariuszki RCW w Kielcach, która wykonała na gitarze kilka nastrojowych utworów w klimacie Azji Środkowej.

Nie zabrakło uzbeckich smaków, suszonych owoców, halvy, arbuza – który jest symbolem tamtejszego lata, aromatycznej herbaty, ayranu. Dzięki uprzejmości pani Marii, która na co dzień prowadzi apartamenty „Sielsko anielsko” była też możliwość skosztować Medovika, charakterystycznego uzbeckiego placka miodowego. 
O wystrój wnętrza zadbał niezawodny salon meblowy Bodzio.
Dziękujemy naszym partnerom, naszym bohaterkom wieczoru oraz wspaniałej (międzynarodowej) publiczności, która po raz kolejny nie zawiodła i licznie zjawiła się w bibliotece.